Thursday, 28 August 2014

W 21 dni dookoła świata.

                                                         
                                                             Idea

Pomysl podrozy dookola swiata zrodzil sie jedynie przez przypadek. Glownym celem mojej podrozy mialo byc Bora Bora. Po skrupulatnym przeliczeniu czasu i kosztow wyszlo ze najlepiej jest leciec dookola globu zgodnie z kierunkiem obrotu ziemi , w przeciwnym razie chcac leciec na Bora Bora i wracajacc ta sama droga traci sie dwa dni z powodu roznicy czasu, a koszt podobny.
 Opcji bylo tysiace, cel - Polinezja Francuzka , przy minimalnych kosztach , minimalnym zmeczeniu , maksymalnym zwiedzeniu. Na wylot zdecydowalem sie z Londynu, mialem najblizej (mozna tez z Paryza). Kolejnym przystankiem, nieuniknionym , poniewaz nie ma bezposrednich lotow, bylo Los Angeles. Z Los Angeles trzeba leciec do Papeete , to stolica Polinezji Francuzkiej na wyspie Tahiti w archipelagu Society(Towarzystwa). Dopiero z Thaiti godzinnym lotem mozna dostac sie na Bora Bora. Moja powrotna droga miala obejmowac Auckland w Nowej Zelandii i Hong Kong, ale dorzucilem do tego jeszcze Sydney.Wiecej przystankow - mniejsze zmeczenie , koszty moze troche wieksze. Decyzja zapadla , potem tylko miesiace szperania po stronach internetowych, kupowanie biletow, rezerwowanie hoteli, zalatwianie wiz. Realia wygladaly tak : 3dni w Los Angeles, 1 dzien w Papeete, 7 dni na Bora Bora, 1 dzien w Auckland, 3 dni w Sydney, 3 dni w Hong Kong, co ogolnie daje:

- czas podrozy 20 dni

- 54 godziny lotu

- 40 000 km

- 6 krai czy krajow

- 4 kontynenty .

Koszt biletow lotniczych 11 000 pln , ceny hoteli ( w rozliczeniu na dwie osoby)- Los Angeles 2 noce, Papeete 1 noc, Bora Bora 7 nocy, Auckland 1 noc, Sydney 2 noce, Hong Kong 2 noce, razem okolo 8 800 pln.
Potrzebna jest rowniez wiza do USA (najtwardszy orzech do zgryzienia, trzeba bylo sie wybrac do ambasady) i do Australi (bardzo latwo i przez internet).

No comments:

Post a Comment